Jaką odzież termoaktywną wybrać?

[Großberg]

Od chwili pojawienia się na rynku używam bielizny (i nie tylko) wykonanej z wełny merynosów, marek Smartwool i Icebreaker (nieco wyżej cenię tę drugą), o różnej gramaturze, w warunkach późnojesiennych, zimowych i wczesnowiosennych, podczas trekkingu, jeżdżąc na nartach, w czasie postojów i noclegów. Najzwięźlej swoje doświadczenia mogę ująć tak:
- komfort cieplny. Po prostu nigdy nie było mi zimno, choć zdarzało się, że działałem w temperaturze poniżej -30 st. C. Bielizna zapewniała ciepło nawet wtedy, gdy zamokła;
- wbrew zapewnieniom producentów już po kilku- lub kilkunastokrotnym użyciu odzież dość szybko absorbuje, jak to mówią, przykre zapachy. By być precyzyjnym - zakładam nowozakupioną koszulkę, z krótkim lub długim rękawem, i mam ją na sobie przez 8-12 h akcji w górach. Po kilku godzinach spod pach unosi się zapaszek. Po powrocie do domu koszulkę piorę. Z każdym kolejnym użyciem ów zapaszek pojawia się coraz wcześniej i staje się coraz bardziej intensywny. Jest bardziej nieprzyjemny niż zapach potu; staje się taki w kontakcie z wełną merynosów. Wydaje mi się, że taka już właściwość tego materiału, ale może być i tak, że to mój pot jest szczególny w tym sensie, iż wydobywa z wełny merynosów coś niepożądanego. Gdy używam bielizny wykonanej z innych materiałów, nic podobnego się nie zdarza.
Bielizna Smartwoola czy Icebreakera jest względnie droga. Przyznam, że nieco mnie irytuje, iż za niemałe pieniądze otrzymuję produkt, który szybciej, niż można by się spodziewać, traci niektóre ze swoich cech, zużywa się. Jednak na nic cieplejszego - również gdy mokre - dotąd nie natrafiłem.

[mawi]

Na rynku są blokery firmy Ziaja - tanie i skuteczne. Wypróbuj sobie.

[Nikos]

albo lepiej kupić od razu coś z gwarancją jakości, Burbeck albo UA

[MrLonely]

ja śmiało polecić mogę fjord Nansen- polska firma, a jakość światowa. Używam od kilku dobrych lat i na własnej skórze się przekonałem, że to porządna marka.

[KariB88]

A próbowałeś połączenia merino z bawełną? Woolmed produkuję koszulki termoaktywne które uszyte są z połączenia właśnie tych dwóch materiałów. Na plecach merino a na przodzie bawełna. Takie połączenie zapewnia naturalny biofiltr powietrza co za tym idzie bardzo dobrą wentylację, a pot zostaje odprowadzony na zewnątrz. Odzież nie wilgotnieje a my nie marzniemy. Zachowuję stałą temperaturę ciała w każdych warunkach pogodowych.

[ManiakG]

Cześć Cześć

Ja osobiście kupowałem sobie ubrania w góry na stronie wyedytowano, post wygląda na reklamę.
Nie kupowałem oczywiście ubrań najdroższych... ale jest też duży wybór ubrań w rozsądnych cenach. Wszystko tak naprawdę jest kwestią gustu i potrzeb... Na pewno jeśli chodzi o wycieczki to musi być ubranie termoaktywne.